Calamaze: self titled album
26 lutego 2024 zespół wydaje swój debiutancki album. Calamaze - Calamaze (self titled album) to GenZet-owa reinterpretacja 90'sowego emo - romansującego z grungem, niebojącego się delikatności i balladowości. Płyta jest przepełniona wpadającymi w ucho melodiami gitary, intrygującym, oryginalnym wokalem, egzystencjalnymi rozterkami i abstrakcyjnym humorem.
Na wiosnę 2024 zaplanowana jest trasa koncertowa promująca album. Calamaze odwiedzi Kraków (01.03), Katowice (08.03), Opole (09.03), Wrocław (10.03), Ostrawę (11.03), Kielce (05.04) i Warszawę (14.04).
Calamaze to midwest-emo (z południowo wschodniej Polski). Gitarowe kontrapunkty, nieprzewidywalnie poprowadzone linie wokalu, echa grungowych brzmień końca lat 90. Ich muzyka budzi uczucie nostalgii za czasami, kiedy słuchało się muzyki z kieszonkowego z odtwarzacza mp3.
Calamaze o swoim debiutanckim albumie
Nasz album jest jak zderzenie kilku paralelnych uniwersów. Numery powstawały od 2018 roku, który był dla mnie niesamowicie magiczny - mówi Anastazja Krewniak, wokalistka.
Efektem długiego procesu twórczego jest płyta, która zawiera zapis wielu różnych stanów - pięknych chwil, ale też nostalgii i tęsknoty. Ciągle szukamy cząstek tej starej rzeczywistości w nowym świecie. Debiutancki LP jest pełen pytań, na które nie znamy odpowiedzi. Dlaczego to, co tworzymy w naszych umysłach, często wydaje się bardziej logiczne niż to, co dzieje się naprawdę?
Dlaczego self titled? Bo przez ten czas każdy z nas bardzo ewoluował, jesteśmy już innymi osobami, a mimo to cały czas niesiemy w sobie to ziarenko i kwintesencje Calamaze.
Track lista
1. making ice cubes in the heat of the moment (4:18)
2. elevator speech (3:40)
3. mandala (4:52)
4. nowadays (4:12)
5. night drive (4:38)
6. viewfinder (6:02)
7. boomerang (3:43)
8. why game (3:17)
9. daily sleepwalk to train station (3:47)
10. visiting hours (4:40)